Marcin Flakiewicz / 2012-07-05 / 632
1. Upamiętnienie Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku. 2. Upamiętnienie Pana Leona Fuza urodzonego 21 lutego 1895 roku w Radziwiu, obrońcy Poczty Polskiej w Gdańsku.
 

Płock, dn. 02.07.2012 r.

Marcin Flakiewicz        
Radny Rady Miasta Płocka


I N T E R P E L A C J A


Przedmiot, temat Interpelacji:

1. Upamiętnienie Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku.

2. Upamiętnienie Pana Leona Fuza urodzonego 21 lutego 1895 roku w Radziwiu, obrońcy Poczty Polskiej w Gdańsku.

Uzasadnienie interpelacji:

1 września o godz. 4.45 "Schleswig-Holstein" rozpoczął ostrzał Westerplatte. W tej samej minucie ruszył atak na Pocztę Polską w Gdańsku. Niemcy chcieli opanować budynek przez zaskoczenie. Podejmowali wiele nieskutecznych prób jego zdobycia. Broniący go pocztowcy wsławili się bohaterska walką i obroną. Dopiero podpalenie budynku przy użyciu łatwopalnej mieszaniny i miotaczy ognia zmusiło pocztowców, przed godzina 19, do podjęcia decyzji o kapitulacji. Podczas bezpośrednich walk zginęło wielu pocztowców, wielu zmarło w szpitalu na skutek poniesionych ran. Pozostali zostali aresztowani i skazani na karę śmierci i rozstrzelani. Nieliczni zdołali uciec.

Wiele źródeł podaje, że jednym z kilkudziesięcioosobowej załogi bohatersko broniącej we wrześniu 1939 roku Poczty Polskiej w Gdańsku był Leon Fuz, urodzony 21 lutego 1895 roku w Radziwiu, (jak wynika z zapisów w księdze parafialnej). Nazwisko Pana Leona Fuza wymieniane jest wśród pocztowej załogi, a potem figuruje w niemieckiej obozowej ewidencji więźniów Stutthofu pod numerem 5376, gdzie też podano, iż został aresztowany 7 wrzesnia 1939 roku. Jak podaje B. Bojarska (Piaśnica, s.54) za pisemną informacja syna Leona Fuza, dr. Georga Fuza z Los Angeles w USA, Leon Fuz miał brać udział w obronie Poczty Polskiej w Gdańsku i po kapitulacji zbiec. Jak podaje A. Świtalski (Zbrodnia usankcjonowana, s.36 i 37), L. Fuzowi „udało się w zamieszaniu przedostać do grupy pocztowców aresztowanych później w domach, ale nie biorących udziału w obronie Poczty. Ostatecznie L. Fuz znalazł się z innymi aresztowanymi Polakami w obozie w Nowym Porcie. W grudniu 1939 r. został rozpoznany jako obrońca Poczty Polskiej w Gdańsku”. George Fuz podaje, że jego ojciec został po torturach w więzieniu gdańskim 13 grudnia 1939 r. zamordowany w Piaśnicy (B. Bojarska: Piaśnica, s. 89 – spis ustalonych nazwisk ofiar zgładzonych w Piaśnicy Polaków).

Źródło – Gdańsk 1939 Wspomnienia Polaków – Gdańszczan; Wybór i opracowanie Brunon Zwarra; Wydawnictwo Morskie Gdańsk 1984.


Fakt, że obrońcy Poczty Polskiej w Gdańsku przez 14 godzin opierali się siłom niemieckim wyposażonym w ciężką broń, źle świadczył o atakujących i wywołał wściekłość Niemców. Przeciwko obrońcom zostało wszczęte postępowanie, a podstawą oskarżenia był hitlerowski dekret o specjalnym prawie karnym w czasie wojny i w czasie działań specjalnych z 1938 r. Przewidywał on karę śmierci dla partyzantów. W 1996 roku Sąd Krajowy w Lubece uchylił wyroki z 1939 roku., zaś dwa lata później uznał je za bezprawne. Tym samym nastąpiła rehabilitacja Pana Leona Fuza, który w niemieckich dokumentach figuruje jako zwykły bandyta. O tą rehabilitację przez wiele lat zabiegał jego syn Pan George Fuz. Rehabilitacji ojca nie doczekał, zmarł w 1974 roku.


Bohaterska obrona Poczty Polskiej w Gdańsku, udział i postawa walczących pocztowców zasługuje na szczególna pamięć.


W związku z powyższym zwracam się o przygotowanie i opracowanie stosownej dokumentacji i rozważenie upamiętnienia obrony Poczty Polskiej poprzez nadanie jednej z płockich ulic nazwy „Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku” lub Leona Fuza.


Wnioski, ewentualne źródła finansowania: -
Załączniki: -
Informacje o dotychczasowych próbach i sposobach załatwienia interpelacji: -

 



/-/ Marcin Flakiewicz


Metryka dokumentu
  • Data publikacji: 13 lat temu (czwartek, 05 lipca 2012, godzina 10:20)
  • Osoba publikująca: Agnieszka Kopera
  • Nadzór nad treścią: Agnieszka Kopera
  • Ilość wyświetleń: 2 696 644
  • Dokument nie był aktualizowany od momentu publikacji